czwartek, 29 grudnia 2011

Scenariusz {3}

Tak jak obiecałam ten jest dłuższy. Mam nadzieję że się wam spodoba.


Rano.

Jo: Patricio , gdzie w nocy poszłaś ? Jak się obudziłam to ciebię nie było.
P: Całą noc byłam w pokoju .  Coś ci się musiało przyśnić.
Jo: Raczej nie bo słyszałam jak ktoś w nocy wychodził od nas z pokoju.
P: Tak faktycznie. Wychodziłam do łazienki.

(W tym samym czasie w pokoju Amber i Niny)

A: Nino pomóż , to bardzo ważne !
N: Amber co się stało ?
A: Która ma ładniejszy kolor ?
N: I to było aż tak ważne ?
A: No tak. Co może myślałaś że powiem byśmy spróbowali otworzyć ten domek ?
N: Właśnie ! Amber wiem mówie ci to już drugi raz ale jesteś genialna !
A: Wiem , jestem geniuszką.

(przy śniadaniu)

E: Cześć wszystkim.
T: Hej gwiazdko.
Jo: Trudy nie ma dla mnie miejsca , gdzie mam usiąść ?
T: Oj, zapomniałam . Już ci przynoszę krzesło.
(Joy podchodzi do Eddiego)
Jo: Cześć, jestem Joy. Wczoraj się nie przedstawiłam.
E: Eddie.

(W tym czasie przy stole. Nie ma jeszcze Mary i Micka)

N: Powiem wam że Amber jest genialna.
F: A co takiego wymyśliła ?
N: Amber streść .
A: To było tak. Pytam się Niny o ważną rzecz - o kolor szminki - a ona mówi że to nie ważne, a ja na to czy myślała że powiem by spróbować otworzyć ten domek.
P: No chociasz raz coś sensownego powiedziałaś.
A: Wiem jestem geniuszką. Zaraz a mówisz o szmince czy o domku ?
M(Mara): O jakim domku ?
N: A  Amber jak była mała to miała taki sam domek dla lalek jak Patricia.
M: Aha.
Mi(Mick): Cześć , mała.
M: Hej. (patrzy smutna na Micka)

W szkole.

MA(Adrews): Witam was po feriach. Zapewne macie dużo do obgadania, ale zróbcie to na przerwie.
Alf: (Po cichu do Jerome'a) Właśnie muszę Amber o sobie przypomnieć. Pamiętasz gdy Rufus myślał że wypił eliksir , a ja że umieram to Amber zgodziła sie zrobić dla mnie co tylko zechce . No to jej przypomnimy o tej obietnicy.
MA:  Alfie zostaw swoje problemy na przerwę. Teraz otwórzcie książki na stronie 13.

Na przerwie.

Alf: Cześć , Amber.
A: Hej, Alfie .
Alf: Amber , pamiętasz jak ...
A: Przejdź do sedna.
Alf: Obiecałaś się ze mną umuwić .
A: Okej, ale licz się z tym że to pierwszy i ostatni raz .
Alf: Super, to jutro o 16. Okej ?
A: Tak, okej .

Alfie odbiega , a do Amber podchodzi Nina oraz Fabian i się śmieją.

A: Z czego się tak śmiejecie ?
N: Z Alfiego. Widziałaś jaki był szczęśliwy ?
F: A jak skakał z radości ?
A: Musiałam się zgodzić bo by mi nie dał żyć .
N: A zapomniała bym. Amber powiesz reszcie że dziś spotkanie Sibuny na strychu ?
A: Tak jasne.

Obok nich przechodzi Eddie .

E: Jakie spotkanie Sibuny na strychu ?
F: A to taki film. Będziemy go oglądać.
E: Nie słyszałem nigdy o nim. O czym jest ?
A: A to jest o takim klubie która rozwiązuje różne, zagadki . Coś jak Scooby-Doo.
E: Okej. (oddchodzi)

Dzwonek na lekcję .

N: Amber świetnie nas porównałaś . ( śmieje się)
A: Wiem jestem geniuszką .
F: Dobra chodźmy na lekcję bo się spóźnimy.

Wieczór w Domu Anubisa.

N: Amber co jeszcze robisz ?
A: Zastanawiam się co ubrać na randkę z  Alfie.
N: Nie możesz tego zrobić jutro ?
A: Nie.

V: Wybiła dziesiąta. Wiecie co to oznacza macie jeszcze pięć minut a potem chcę usłyszeć jak upada ta szpilka.

N: Widzisz w tej sprawie nawet Victor sie ze mną zgadza.


12 w nocy.

J: To otwieramy ten domek ?
N: Tak gdzie on jest ?
F: Tutaj . (kładzie domek)
N: No to otwieramy .

3 komentarze:

Podoba się ?